oaza zebrzydowice
  Po prostu świadectwo o działaniu Boga:)
 
Chwała Panu!!!
W końcu ktoś podzielił się swoim świadectwem, jak Bóg działa w naszym życiu! Co niesamowite, jest to podzielenie się czasem nie z rekolekcji czy z dnia wspólnot - po prostu, jak Bóg działa w codzienności!
Mnie ono strasznie umocniło! Mam nadzieję, że was też a co więcej nie tyle będziecie czytać je, co dzielić swoim własnym.
 
Oczywiście ja mógłbym ze swojej strony dać tyle - że Bóg co dzień do mnie mówi po przez praktykę Namiotu Spotkania (medytacja nad PŚ i nie tylko).
Jest niesamowity... mam cały dzienniczek z zeszłego roku (od sierpnia) i aktualnie też prowadzę i zapisuję każdą myśl, postanowienie, słowa z medytacji po rozmowie z Nim (tak z Bogiem da się rozmawiac!)i po chwili ciszy - czasu wyłącznie dla Boga. Niekiedy go sobie tak czytam i zachwycam się... naprawdę Bóg jest wielki. Czasami nie rozumiem tych słów w tym dniu, ale potem wracają kiedy jeszcze raz je czytam, po za tym co raz bardziej zgłębiam Jego słowa - bo przecież nie chcę, aby kiedyś mi powiedział Pan, że nie robiłem co mogłem aby Go poznać i poświecić mu choć trochę czasu.
Bóg wyjaśnia, umacnia, niekiedy mnie karci a zawsze daje nadzieję. Naprawdę jest niesamowity... karmi mnie swym Słowem. Co dzień jestem tak umocniony - stąd biorę siły, a także z Jego Prawdziwego Ciała. Wszystko... aby być bliżej Niego!!! Nie ma nic nad Pismo Święte!!! Po za tym zawsze mam taką świadomość, kiedy milknę na fragmentem na chwilkę, że NIGDY nie jestem sam i niekiedy wręcz czuję ciepło od Niego... każdy dzień dlatego jest wyjątkowy!
Bóg jest wielki i za to Chwała Panu!
 
A teraz świadectwo kogoś wam znanego - nie wiem czy chce poddać swoje imię, w każdym razie znacie go dobrze, a kiedy da znać to podpiszę jego świadectwo:
 
Witaj Marcin
Czytałem tak pokrótce na naszej oazowej stronie relacje z naszych spotkań. Nie zdążyłem przeczytać dokładnie wszystkiego, ale wspominałeś i prosiłeś o świadectwa. A świadectwo z pewnością umacnia wspólnotę, więc ja chciałbym znów podzielić się z Tobą krótkim świadectwem, takim można powiedzieć ze zwykłej codzienności. 
Nieraz mi się zdarza, jak zresztą każdemu, jakiś gorszy dzień, na przykład ostatnio. Bardzo wiele rzeczy w pracy mi nie wychodziło, denerwowałem przez to współpracowników, a później miałem takie poczucie przygnębienia. Wiem jednak, że zawsze wtedy takie oskarżające myśli pochodzą od złego, bo tylko gnębią człowieka. Czując jednak wtedy poczucie bezsilności wobec tej własnej, ludzkiej słabości czuję wielką potrzebę przyjścia do kościoła, przed ołtarz i złożenia tam tego wszystkiego, czego doświadczam. I wspaniałe jest to, że zawsze, gdy tak postąpię, naprawdę uczuwam ulgę. Dlatego Chwała Panu, że ZAWSZE przyjmuje z miłością i potrafi zaradzić każdemu naszemu problemowi i strapieniu. I wiem, że wszelkie trudy, nieporozumienia w domu i inne, powinniśmy oddawać Bogu bo On jest jedyną skuteczną pomocą w tym wszystkim. I powinniśmy także wynagradzać za to, co Boga obraża.
To tak pokrótce. Za umocnienie w każdym czasie, chwała Panu! 
 
Czuję jakbym dostał list apostolski, tak jak Paweł umacniał swoich braci w wierzę Dziękuję
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 17 odwiedzający (35 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja